Sleek Blush Rose gold 926 róż w kamieniu
Opakowania ze Sleeka w ogóle mi się podobają, wyglądają tak
porządnie ;)
ale mimo wszystko mam problem z otwieraniem ich. W środku znajduje się idealna
ilośc różu i lusterko.
Róż kupiłam jak kończył mi się Bourjois lilas d'or, szukałam
czegoś podobnego tylko właśnie bez drobinek, gdzieś na necie natknęłam się na
swatche Rose gold ze sleeka.
Właśnie o coś takiego mi chodziło :)
Ma „miękką” formułę, (o czym przekonałam się już otwierając
opakowanie i wbijając paznokiec w róż), inną niż Bourjois więc wystarczy
delikatnie musnąc pędzlem żeby nałożyc wystarczająco kosmetyku, jest bardzo
dobrze napigmentowany. Nie trzeba artysty żeby osiągnąc naprawdę spektakularny
efekt po użyciu tego różu bo on tak naprawdę sam robi robotę ;) w zależności od
kąta padania światła mieni się na twarzy, złoto odbija w naświetlonych
miejscach a róż pięknie podkreśla kształty, jak dla mnie super.
Zamówiłam w sklepie internetowym za ok. 22 zł
Komentarze
Prześlij komentarz