MEGA nawilżający Balsam do ciała Palmers Raw Shea formula body lotion

 Hej!

Zapraszam na krótką recenzję tego balsamu, zużyłam już praktycznie całe opakowanie (tyle ile udało mi się wydobyć ze środka przy pomocy pompki) więc uważam że mogę kilka słów o nim opowiedzieć :) 

Balsam kosztuje ok. 25 zł i jest dostępny między innymi w Hebe.
Jakiś czas temu często sięgałam po balsam Palmers Cocoa Butter ale przestał się pojawiać w mojej Drogerii. Z dostępnością tych balsamów w sklepach z stacjonarnych w mojej okolicy jest ciężko a do najbliższego Hebe mam ok 40 km :/
W każdym razie kiedyś, będąc w mieście weszłam do Hebe z zamiarem kupna balsamu Palmers Cocoa Butter ale ten Raw shea pierwszy wpadł mi w oko więc stwierdziłam że sobie wypróbuję.

Jeśli któraś z Was używała Palmers cocoa butter to mogę od razu powiedzieć że ten Raw shea ma lżejszą formułę, łatwiej się rozprowadza, szybciej się wchłania i bardziej nawilża.
Jak zawsze nie widzę sensu przepisywania opakowania więc przechodzę od razu do moich spostrzeżeń :)


  • opakowanie jak dla mnie jest super praktyczne (za pomocą pompki używamy tyle produktu ile potrzebujemy) ale tylko do momentu gdy balsam się kończy i zostaje spora jego ilość na dnie wtedy trzeba rozciąć ten mega twardy plastik żeby go wydobyć
  • konsystencja to coś pomiędzy mleczkiem a kremem, szybko się wchłania, dobrze rozprowadza, jest bardzo wydajny
  • jeśli chodzi o zapach to troszkę przypomina mi cocoa butter ale ten jest taki bardziej ... świeży, dla tych z Was którzy nie znają balsamu cocoa butter mogę powiedzieć że zapach tego jest świeżo-orzechowo-orientalny :)
  • idealnie nawilża skórę, nie zostawia tłustego, lepkiego ani mokrego filmu na skórze
  • wystarczy niewielka ilość, jest bardzo wydajny i nie jest to jeden z tych produktów które wnikają w skórę i zastanawiacie się gdzie to znikło, po nałożeniu tego balsamu skóra jest mięciutka i gładka
POLECAM sama nie mogę się doczekać kiedy znowu go kupię :)







dzięki za uwagę 
pozdrawiam Aga

Komentarze